Wino i zdrowie

Sprawdź, o czym jest dzisiejszy wpis...

 Na Nowy Rok składamy sobie życzenia zdrowia. A  co wino ma wspólnego ze zdrowiem? Okazuje się, że bardzo wiele, a odpowiedzi na to pytanie poszukiwano już w starożytności. Dzisiaj naukowcy w prestiżowych uczelniach, instytutach i laboratoriach na całym świecie badają jak wino wpływa na nasze zdrowie, na choroby układu krążenia, cukrzycę, a nawet próchnicę zębów.

Już w starożytności wino stosowano jako lekarstwo. Hipokrates (460-377 p.n.e) z greckiej wyspy Kos, uznawany za ojca medycyny, zalecał stosowanie okładów z wina na rany, a także picie wina dla poprawy nastroju. Hipokrates  uważał, że przyczyny choroby związane są z tym, że ludzie zamartwiają się i są smutni, a wino poprawia nastrój. Równocześnie zalecał, aby wino pić z umiarem.

wino i zdrowie hipokrates

Hipokrates, popiersie autorstwa Rubensa, wikipedia

 Także w starożytnym Rzymie doceniano właściwości zdrowotne wina. W średniowieczu wino dodawano do różnych mikstur leczniczych, a sławny chirurg Henri de Mondeville (1260-1320) zalecał picie wina od dnia następnego po operacji. W kolejnych epokach, renesansie i odrodzeniu, wino jako środek leczniczy nie traci na popularności. W Encyklopedii Diderota i d’ Alamberta (1751 -1772) poświecono sporo miejsca właściwościom wina, pisząc m.in., że wina z Orleanu wzmacniają żołądek, a wina z Burgundii są odżywcze. W XIX wieku francuscy lekarze odkryli właściwości bakteriobójcze wina. Ludwik Pasteur (1822-1895) jest nie tylko wynalazcą szczepionki przeciw wściekliźnie, lecz także autorem badań wina, które uważał za napój najbardziej zdrowy i higieniczny.

<<O tym jak i z jakich winogron powstaje wino, porady praktyczne oraz fascynująca historię wina znajdziecie w książce Przewodnik po świeci wina, pięknie ilustrowanej książce o winie dla początkujących i bardziej zaawansowanych miłośników wina. Możecie ją nabyć w partnerskim sklepie Lifetasty.eu.>>

 Paradoks francuski

Dopiero w  drugiej połowie XX wieku podjęto szczegółowe badania nad wpływem wina na zdrowie, zwłaszcza w odniesieniu do najważniejszych chorób cywilizacyjnych, jakimi są choroby sercowo-naczyniowe. Zawały serca, udary, zakrzepice są w krajach rozwiniętych główną przyczyna zgonów. Choroby te związane są m.in. z odkładaniem się w naczyniach krwionośnych złego cholesterolu LDE , co prowadzi do rozwoju miażdżycy. Na ściankach naczyń powstają zakrzepy, które po oderwaniu mogą prowadzić do zatorowości tętniczej i ostatecznie do śmierci chorego.

Autorami terminu  Paradoks Francuski są Français Richard, Cambien et Ducimetière, którzy w 1981 roku przedstawili wyniki badań, gdzie porównywali zapadalność na choroby sercowo-naczyniowe ze spożyciem tłuszczy we Francji.

W 1991 roku w popularnej audycji  Sixty minutes w amerykańskiej  stacji telewizyjnej CBS Profesor Serge Renaud przedstawił wyniki badań, wskazujące na korzystną rolę wina w zapobieganiu chorobom serca. Stwierdził, że ryzyko chorób sercowo-naczyniowych wśród Francuzów jest 3,5 razy mniejsze aniżeli wśród Amerykanów, dzięki umiarkowanej konsumpcji bogatego w przeciwutleniacze czerwonego wina (1-3 kieliszki dziennie), i to pomimo podobnej konsumpcji tłuszczy o wysokiej zawartości LDL – złego cholesterolu.

Dobry i zły cholesterol

Cholesterol w organizmie pochodzi z naszej diety oraz z naturalnej biosyntezy tego związku. Cholesterol jest transportowany przez dwa rodzaje lipoprotein – proteinę o niskiej gęstości LDL (low density lipoprotein), która transportuje cholesterol do komórek, oraz wysokiej gęstości HDL (high density lipoprotein), która zabiera cholesterol z komórek i przekazuje go do wątroby gdzie jest usuwany. Dlatego LDL określony jest potocznie jako zły cholesterol, a HDL jako dobry. Jeśli mamy zbyt dużo złego cholesterolu, m.in. z racji złej diety, wówczas w naczyniach krwionośnych mogą powstawać blaszki miażdżycowe, grożące zawałem.

Wino i tłuste sery są nierozłącznym składnikiem francuskiej kuchni, fot.wikipedia

W roku 1992, w renomowanym czasopiśmie medycznym Lancet,  ukazał się artykuł pt. Wine, Alcohol, platelets and the French paradox for coronary heart disease, autorstwa francuskich naukowców Serga Reanud i Michela de Logeril. Obydwaj, wspomagani przez diabetologa Patrycję Salen, podkreślali znaczenie diety śródziemnomorskiej, zawierającej czerwone wino, dla chorób sercowo-naczyniowych oraz raka. Na południu Francji, gdzie dominuje kuchnia śródziemnomorska stopa zawałów serca wyniosła 38 na 100 000 mieszkańców, czyli 8 razy mniej aniżeli w USA i Wielkiej Brytanii i 2 razy mniej aniżeli na północy Francji, gdzie spożywa się więcej tłuszczy.

Dlaczego wino wpływa korzystnie na nasze zdrowie?

Wiele badań naukowych dowodzi, że umiarkowana konsumpcja wina  czerwonego wpływa korzystnie na nasze zdrowie, zwłaszcza  na układ krążenia, cukrzycę typu 2 oraz inne choroby. Składnikiem wina, który dla zdrowia ma ważne znaczenie są polifenole, znajdujące się w pulpie, pestkach i skórce winogrona.

wino i zdrowie - kieliszek czerwonego wina

lefigarovin

Polifenole dzielą się na taniny i flawonoidy. Pochodną polifenoli jest reswaratrol, natomiast do grupy flawanoidów należą procyjanidyny i barwniki – antocyjany.

Polifenole i ich funkcje

Polifenole spełniają ważną funkcję przeciwutleniaczy, które chronią ludzki organizm przed utlenianiem, czyli ubytkiem cząsteczek tlenu w wyniku codziennego wysiłku, metabolizmu żywności czy kontaktu z zanieczyszczonym środowiskiem. Konsekwencją powstających reakcji chemicznych są wolne rodniki, które mogą prowadzić do starzenia się komórek, stanów zapalnych, a nawet  raka. Wolne rodniki mogą uszkadzać błonę komórkową i DNA. Na szczęście zapobiegają temu antyoksydanty.

Wśród polifenoli szczególnie przydatne dla zdrowia są:

procyjanidyny

resweratrol

 antocyjany

Najwięcej w winie jest procyjanidyn, które obok właściwości przeciwutleniających powstrzymują odkładanie się płytek cholesterolu w naczyniach krwionośnych.  Przeciwutleniaczem jest także reswaratrol, który przedłuża życie komórek, przeciwdziała rakowi oraz zapobiega cukrzycy. W tym właśnie przejawia się ich  korzystny wpływ na zdrowie.

Procyjanidyny

Procyjanidyny wchodzą w skład skondensowanych tanin, które odnajdujemy w czerwonym winie. Jako silny przeciwutleniacz chronią śródbłonek (komórki, które wyściełają wszystkie naczynia krwionośne) przed podwyższonym poziomem złego cholesterolu LDL, zmniejszają przepuszczalność i zwiększają napięcie naczyń krwionośnych. Jednocześnie przeciwdziałają agregacji płytek krwi, co redukuje krzepliwość krwi i zapobiega zakrzepicy żylnej oraz zawałom i udarom. Badania wykazały także korzystny wpływ procyjanidyn na umiarkowane wytwarzanie endothelin-1, peptydu, którego nadmiar przyczynia się do chorób serca. Okazuje się, że procyjanidyny zawarte w winie przeciwdziałają także próchnicy zębów – łącząc się z bakteriami  zakłócają ich działanie i zapobiegają powstawaniu płytki nazębnej.

Resweratrol    

To jeden z najbardziej rozpoznanych polifenoli znajdujących się w winie. Odnajdziemy go także w roślinach, orzeszkach ziemnych, kakao, w jagodach. Liczne badania naukowe potwierdzają, że resweratrol przeciwdziała wielu chorobom, m.in. hamując rozwój komórek rakowych, a także obniżając poziom złego cholesterolu zapobiega chorobom serca. Wykazano także jego wpływ na spowalnianie postępu choroby Alzheimera oraz cukrzycy typu 2 – wspomaga utrzymywaniu się odpowiedniego poziomu cukru we krwi.  Ponieważ udział reswaratrolu w umiarkowanie wypijanym winie nie jest duży, dlatego może spełniać głównie rolę profilaktyczną.

Antocyjany

Antocyjany to barwniki nadające winu kolor czerwony i przybierające różne formy. Mogą przyczyniać się do hamowania rozwoju komórek białaczki oraz pomagać w utrzymywani wagi ciała. Mają działanie bakteriobójcze i przeciwzapalne. Zawarte w czerwonym winie wspomagają wydzielanie tlenku azotu, który zapobiega chorobom krążenia.

W jakim winie jest najwięcej polifenoli?

Znacznie więcej polifenoli zawiera wino czerwone , bowiem w procesie maceracji skórki  czerwonych winogron pozostają długo w kontakcie z sokiem przekazując do niego wszystkie zawarte w nich składniki. W produkcji wina białego wyciśnięty sok z winogron poddaje się od razu fermentacji, stąd w winie białym polifenoli jest niewiele. Dlatego stężenie polifenoli w winie czerwonym jest dziesięciokrotnie większe, aniżeli w białym.

Wina czerwone o dużym udziale polifenoli mają skoncentrowana zapachy owocowe, wysoką kwasowość oraz wyczuwalne taniny. Większość ma kolor ciemnej czerwieni. Są to wina o solidnej i zdecydowanej budowie, często uznawane jako cierpkie, „trudne do picia”.

Odmiany winogron o największej zawartości polifenol

                     Tannat        Sagrantino    Nebbiolo     Cabernet- Sauvignon

Zawartość polifenoli w winie zależy od odmiany winogron,  miejsca i klimatu gdzie jest położona winnica, a także od stopnia dojrzałości winogron. Duże ilości polifenoli znajdują się w winie wytworzonym z takich odmian jak Tannant (winnice  Urugwaju), Sagrantino (włoski region Umbria), Nebbiolo (Piemont) oraz Cabernet Sauvignon. Kolejnym czynnikiem wpływającym na zawartość polifenoli jest proces winifikacji, zwłaszcza sposób i czas maceracji skórek winogron w soku. Z kolei siarkowanie wina ma negatywny wpływ na polifenole. Podobnie jak dojrzewanie wina. Dlatego w winie młodym polifenoli jest więcej, aniżeli w starym.

Wprawdzie w ostatnich latach badania nad wpływem polifenoli  na zdrowie człowieka poczyniły znaczne postępy, to ciągle jeszcze jest wiele do zrobienia. W kieliszku wina jest wiele rodzajów polifenoli, a na zdrowie człowieka wpływa tyle różnych czynników, że ograniczenie  się tylko do oddziaływania polifenoli jest uproszczeniem. To, że wśród Francuzów z południa kraju prawdopodobieństwo zawału serca jest mniejsze aniżeli tych z północy wynika nie tylko z tego, że piją wino, lecz także ze stosowania diety śródziemnomorskiej, bogatej w owoce i warzywa, w których także  znajdują się  różne polifenole.

Konsumuj wino umiarkowanie

 W winie zawarty jest alkohol, niewątpliwie szkodliwy dla zdrowia. Dlatego konsumpcja wina musi być umiarkowana. Najczęściej wskazuje się, że najlepsze efekty daje regularna konsumpcja wina do posiłków, która nie powinna przekraczać 1-2 kieliszków dziennie. Picie większych ilości wina i alkoholu w nim zawartego przynosi efekty niekorzystne, podnosi ciśnienie krwi i pogarsza czynność wątroby. Podobnie niekorzystna dla zdrowia jest nieregularna konsumpcja większych ilości wina.

Należy zaznaczyć, że wskazanie umiarkowanej konsumpcji wina dotyczy osób zdrowych, bez skłonności do alkoholizmu (np. przypadki alkoholizmu w rodzinie), bez innych uzależnień (papierosy, narkotyki) i przeciwskazań medycznych w związku z odbywanym leczeniem.

Zalecaną dawkę  300-400 mg polifenoli zapewniają dwa kieliszki czerwonego wina dziennie. Warto jednak pamiętać, że polifenole znajdziemy także w warzywach, owocach, oliwie z oliwek, kakao (gorzkiej czekoladzie, którą najwięcej konsumują Francuzi)), zielonej herbacie. Jeśli więc nasza dieta zawiera duże ilości tych produktów, wówczas wystarczający będzie jeden kieliszek wina dziennie.

Według Profesora Erica Rimma z Harvard School of Public Helth ludzie pijący wino w sposób umiarkowany mają mniejszy udział w zawałach serca, cukrzycy oraz żyją dłużej. Opinia profesora wynika z wniosków zawartych w setkach badań nad wpływem alkoholu na zdrowie, a spośród wódek, piwa i wina to właśnie wino wykazuje najwięcej efektów korzystnych dla zdrowia.

 Oczywiście wina są różne i różny jest ich wpływ na zdrowie. Które wina są pod tym względem najlepsze? Oto trzy cechy takiego wina:

– wino powinno być wytrawne, czyli  zawierać niewielkie ilości cukru

– powinno mieć niski poziom alkoholu, najlepiej 12,5% i mniej

– powinno zawierać dużo polifenoli, zwłaszcza procyjanidyn.

 W konsumpcji istotna jest także częstotliwość picia wina. Lepiej pić wino w porcjach aniżeli od razu całość butelki. Eksperci ostrzegają, aby wyników badań wskazujących na korzystny wpływ wina na zdrowie nie traktować jako przyzwolenia na picie ilości przekraczających 14 jednostek  alkoholu w tygodniu, co w praktyce sprowadza się do jednego kieliszka wina dziennie.

Wskazówka: jednostka alkoholu = 8 gramów (10ml) czystego spirytusu = mały kieliszek wina (125 ml). Wino może mieć różną moc, czyli zawartość alkoholu. Jeśli standardowa butelka  750 mililitrów (0,75) zawiera np.13,5% alkoholu, wtedy ilość jednostek obliczamy mnożąc objętość przez moc (0,75 x 13,5), co daje 10 jednostek alkoholu.

Światowe badania konsumpcji alkoholu – najnowsze wyniki

Najnowsze wyniki niezwykle bogatych w swoim zasięgu czasowym i przestrzennym badań wpływu konsumpcji alkoholu na zdrowie, przeprowadzonych przez międzynarodową grupę naukowców, opublikowano w czasopiśmie Lancet w 2018 roku. Lancet ( Alkohol use and burden for 195 countries and territoiries,1990-2016:a systematic analysis for the Global Burden of Diesease Study 2016, The Lancet, August,2018)

Badania obejmowały 195 krajów w latach 1990 -2016. Syntezą wyników badań jest krzywa  wskazująca ryzyko umieralności na 23 różne rodzaje chorób w zależności od ilości konsumowanego alkoholu, np. kieliszków wina. Oczywista konkluzja jest taka, że najlepiej nie pić alkoholu w ogóle, natomiast nadmierna konsumpcja wpływa niekorzystnie na zdrowie – ryzyko jest coraz większe. Krzywa uwzględnia wszystkie choroby związane z alkoholem i wskazuje, że ryzyko jest identyczne dla zero konsumpcji jak i jednego kieliszka (drinka) dziennie.

wino i zdowie - wykres

Dopiero od dwóch kieliszków(drinków) dziennie ryzyko zaczyna wzrastać w porównaniu do abstynencji.

Oczywiście przy całkowitej abstynencji ryzyko niekorzystnego wpływu alkoholu na zdrowie nie występuje, co jest wnioskiem oczywistym. Nie oznacza to, że osoba nie konsumująca alkoholu nie zachoruje na brane pod uwagę choroby z innych, aniżeli alkohol przyczyn.

 Wyniki badań w wymiarze ilościowym wskazują, że:

– na każde 100 000 osób, które piły jeden kieliszek (drink) dziennie przez cały rok, 918 może spodziewać się jednej z 23 chorób związanych z alkoholem.

– spośród abstynentów takich osób , które  mogą zachorować na jedną z 23 badanych chorób jest 914/ 100 000, niezależnie czy piją jeden drink dziennie, czy nie.

– przy dwóch kieliszkach ( drinkach) dziennie ilość osób wzrasta do 977.

– im więcej konsumpcji alkoholu, tym większe ryzyko choroby z tym związanej. Oczywiście mowa jest o ryzyku, czyli o prawdopodobieństwie, a nie pewności.

– tylko 4 osoby na 100 000 pijące jednego drinka dziennie mogą mieć problem z chorobą alkoholową.

Wyniki badań wywołały szereg komentarzy

Podkreślano w nich, że omawiane badania nie dostarczają nowych wniosków, lecz potwierdzają wyniki licznych, poprzednich analiz, że wraz ze wzrostem konsumpcji alkoholu rośnie ryzyko zachorowania na niektóre choroby, zwłaszcza na raka, choć przy konsumpcji umiarkowanej ( zwłaszcza wina czerwonego) odnotowano efekty korzystne, m.in. w przypadku cukrzycy i chorób  serca.

Czy wyniki omawianych badań są argumentem na rzecz całkowitej rezygnacji z konsumpcji alkoholu, w tym wina?

Warto podkreślić, że badania potwierdzają niskie ryzyko zdrowotne przy umiarkowanej konsumpcji napojów alkoholowych. Autorzy badań podkreślają, że nie ma bezpiecznego poziomu konsumpcji alkoholu, dlatego rekomendują restrykcyjne polityki antyalkoholowe. Jednak określenie bezpieczny poziom jest niejednoznaczne. Przecież nie ma całkowicie bezpiecznego poziomu jazdy samochodem, a nikt nie rekomenduje polityki zakazu jazdy samochodem.

 Życie człowieka jest narażone na wiele rodzajów ryzyka, dlatego konkluzje z badań należy ujmować w szerszym kontekście. Wino jest w wielu krajach napojem wpisanym w tradycję i kulturę społeczną. Sektor winiarski ma duże znaczenie gospodarcze, tworzy setki tysięcy miejsc pracy i dostarcza miliardy euro dochodów tysiącom firm winiarskich. Winnice i powstające tam wina są umieszczone na  liście światowego dziedzictwa UNESCO, m.in. Langhe-Roero we włoskim Piemoncie, Vallée de la Liore (Dolina Loary), Burgundia i Szampania we Francji , Douro w Portugalii.

Picture of Marek Rekowski

Marek Rekowski

Zostaw swój komentarz!

Ten post ma 4 komentarzy

  1. Andrzej Szadkowski

    Witam, przepraszam, że wtrącam moje trzy grosze, ale nie ma szczepu tannant, jest tannat. Reszta znakomita. Pozdrawiam

    1. winnicaprofesora

      Panie Andrzeju, ma pan rację, niestety literówka, zawsze się coś pojawi, pozdrawiam Marek Rekowski

Dodaj komentarz

wesprzyj moją pracę!

newsletter

partnerzy

autor

Winnica Profesora - autor, prof. Marek Rekowski.

prof. Marek Rekowski

Marek Rekowski, profesor ekonomii, wieloletni wykładowca mikroekonomii i koniunktury gospodarczej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, visiting professor na uniwersytetach francuskich w Saint Etienne, Dijon, Orleanie, ESCP Business School w Paryżu oraz hiszpańskich w Madrycie, Pamplonie i Sevilli. Amator i znawca wina, autor książek Światowe rynki wina oraz Przewodnik po świecie wina i wykładów z zakresu ekonomii wina. Popularyzator wiedzy o winie.

dla miłośników wina

Winnica Profesora - książka.

Sprawdź mój przewodnik!

Książka "Przewodnik po świecie wina" adresowana jest do początkujących i nieco bardziej zaawansowanych amatorów wina.

wino dla konesera

szukaj

ostatnie wpisy

kategorie

NEWSLETTER

Zapisz się i dostawaj informacje o nowych wpisach.

KIM JESTEM
Marek Rekowski, profesor ekonomii, wieloletni wykładowca mikroekonomii i koniunktury gospodarczej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, visiting professor na uniwersytetach francuskich w Saint Etienne, Dijon, Orleanie, ESCP Business School w Paryżu oraz hiszpańskich w Madrycie, Pamplonie i Sevilli.
WSPARCIE MOJEJ PRACY