Według danych instytucji walki z fałszerstwami, ponad 20% światowego handlu winem jest przedmiotem działania fałszerzy – w tym 5% Grands Crus, czyli Wielkich Win. W sumie wartość fałszywych win przekracza już trzy miliardy dolarów. Dlaczego fałszowanie wina jest tak wszechobecne?
Niektóre fałszerstwa są ukryte, inne spektakularne
Na działania fałszerzy nabierają się wszyscy, także znawcy wina i eksperci renomowanych domów aukcyjnych. Najgłośniejszą jest z pewnością afera sprytnego fałszerza Rudy Kurniwana, który w latach 2000 – 2012 sprzedał tysiące fałszywych, starych wielkich win z Burgundii i Bordeaux, które kupili bogaci, amerykańscy kolekcjonerzy. Kurniwana nazywano „Dr Conti” z racji wielu fałszywych butelek słynnego DRC – Domaine de la Romanée Conti, które zdołał sprzedać. W roku 2014 został skazany na dziesięć lat więzienia i 28 milionów USD kary pieniężnej.
“Rozwój Internetu i liczne możliwości oferty dla konsumentów kupujących wino sprawiają, że fałszywki są wszędzie. Mamy więc podrabiane etykiety, a także oznaczanie pochodzeniem AOP wina niżej klasy. Fałszerstwa nie do odkrycia przez konsumenta przekonanego, że robi dobry interes – kupując na stronach Ebay, czy innych tego typu…”
komentuje Pascal Kuzniewski, ekspert w zakresie fałszowania wina.
„Rosnąca sprzedaż wina na aukcjach – na sali lub on-line – wskazuje, że fałszerstwa dotykają także liczne firmy aukcyjne, które niedokładnie sprawdzają autentyczność wina i kontrolę butelek. Z ogromną szkodą dla kupujących. Podobnie, jak w dziedzinie sztuki współczesnej czy starych obrazów, ekspertyza wielkich win jest niezbędnym składnikiem transakcji handlowej”
dodaje Kuzniewski.
Fałszowanie wina i jego najczęstsze ofiary
Wydaje się, że fałszowane są głownie wina drogie: rzadkie, ze starych roczników, poszukiwane przez konsumentów, inwestorów i kolekcjonerów. Faktycznie, obiektem zainteresowania fałszerzy są Grands Crus – Wielkie Wina z bordoskiego regionu Médoc:
- Château Latour,
- Château Lafite,
- Château Mouton Rotschild,
- Château Margaux,
- Château Haut-Brion,
- Château Petrus z regionu Pomerol.
Z kolei z Burgundii ulubionymi przez fałszerzy są słynne wina z DRC – Domaine de la Romanée Conti. Wśród win włoskich często fałszowane jest Barolo. Natomiast w Chinach podrabia się na dużą skalę Penfolds, ikonę wina australijskiego. Wprawdzie w skali rynku światowego są to wielkości marginalne, to spektakularne fałszerstwa przynoszą fałszerzom ogromne zyski.
Pomimo, że większość konsumentów wina nie sięga do wysokiej półki cenowej Grands Crus – może spotkać fałszywe wino sprzedawane po przystępnej cenie, którego na rynku znajdują się dziesiątki tysięcy, a nawet miliony butelek. Jednym ze sposobów fałszowania tysięcy hektolitrów wina jest podwyższanie klasy wina. We Francji, gdzie działają służby ścigania fałszerstw wina, odkrywane są wina oznaczone pochodzeniem z Bordeaux czy Doliny Rodanu, które faktycznie pochodzą na przykład z Langwedocji lub importu.
Do Francji trafiają miliony hektolitrów taniego wina luzem z Hiszpanii, i nie wiadomo do końca gdzie to wino trafia i jak jest wykorzystywane. Działają duże rozlewnie, gdzie wina miesza się i niekiedy nadaje im nieprawdziwe pochodzenie ze znanych regionów winiarskich. Podobnie fałszowane są we Włoszech wina Barolo. Policja natrafia na tysiące butelek oznaczonych jako Barolo, choć faktycznie w środku jest tanie wino nieznanego pochodzenia. Jest to jednak przysłowiowa kropla w morzu fałszywych win jakie udaje się odkryć.
Na co zwracać uwagę przy zakupie, by nie “nadziać się” na fałszowanie wina?
Jest przynajmniej kilka aspektów, nad którymi warto się pochylić i je zapamiętać.
- zidentyfikować wino jakie kupujemy, dowiedzieć się o jego pochodzeniu, cyklu życia, przechowywaniu;
- korzystać ze sprawdzonych i znanych miejsc zakupu – znanych importerów wina i ich sklepów, specjalistycznych aukcji, gwarantujących solidną ekspertyzę;
- uwaga na cenę;
Wino wysokiej jakości – np. wielkie wino oferowane po niskiej cenie powinno być sygnałem ostrzegawczym. Warto sprawdzić choćby na Wine Searcher jaka jest aktualna cena i ocena wina.
autor.
- -w razie wątpliwości, warto zapytać o zadnie eksperta;
- sprawdzać elementy zewnętrzne i widoczne na butelce, szczególnie dla starych roczników, na zamknięcie butelki, na kapsel który może być zgnieciony, podziurawiony, usunięty;
- etykieta zazwyczaj jest reglamentowana, lecz etykiety mogą być odklejane i naklejane ponownie. Należy dokładnie przyglądać się, czy etykieta wskazuje na wino, o które nam chodzi. Niekiedy przeprowadza się analizy kleju lub charakteru pisma, druku na etykiecie.
Najlepiej korzystajmy z win sprowadzanych przez polskich importerów bezpośrednio od producentów – winiarzy z którymi mają od lat kontakty handlowe i dobrze znają winnice i winiarnie gdzie wino powstaje. Powoli to nie narażać się na fałszowanie wina!
Ten post ma jeden komentarz
Pingback: Miliony butelek... - fałszywe wino popularne | Winnica Profesora