Okazuje się, że fałszywe wino i samo fałszowanie wina jest wszechobecne i dotyczy nie tylko drogich win najwyższej klasy. Miliony podrobionych butelek popularnego wina trafiają do dużych sieci handlowych. Dopiero odkrycie fałszerstw pokazuje skalę tego zjawiska.
Fałszywe wino – zyski dla fałszerzy, straty dla producentów i państwa
Największe zyski przynosi napełnianie butelek tanim winem stołowym, natomiast na butelki nakleja się etykiety wskazujące na wino jakościowe. Wino stołowe kupuje się często w cysternach, a jego cena oscyluje w granicach 30-40 centów za litr. Najtańsze jest w Hiszpanii. Miliony tak sfałszowanych butelek wina trafiają do sprzedaży na całym świecie.
![Fałszywe wino różni się od prawdziwego.](https://winnicaprofesora.pl/wp-content/uploads/2022/08/3-kieliszki-wina-1.jpg)
Każdego roku w krajach UE straty na skutek podróbek wynoszą 4,4% sprzedaży napojów alkoholowych i 2,3% wina – ponad 480 milionów butelek. W niektórych krajach (Bułgaria, Grecja, Rumunia) podróbki stanowią nawet 10% wartości sprzedaży całkowitej wina. Poza stratami dla producentów, około 1,3 miliarda euro rocznie, dodatkowe straty szacowane na 1,2 miliarda euro rocznie ponoszą budżety państw UE z racji niezapłaconych podatków od firm – VAT oraz akcyzy.
Krajem najbardziej dotkniętym tym zjawiskiem jest Hiszpania, gdzie przedsiębiorstwa tracą każdego roku ponad 263 miliony euro, a skarb państwa traci 90 milionów z tytułu akcyzy. Wielkości strat we Włoszech, Francji, Niemczech są mniejsze – lecz i tak sięgają w każdym z nich ponad 100 milionów euro rocznie.
Fałszerstwa wielkiej skali
Signes de Terre, znana firma handlowa z Bordeaux, oferowała wino sygnowane kontrolowanym oznaczeniem pochodzenia AOC Bordeaux, w którym faktycznie było zawarte wino z Langwedocji, kupione luzem – w sumie 420 000 litrów. Oszustwo trwało dwa lata i uczyniło wiele szkody wizerunkowi bordoskich win. Fałszywe wina zakupiły największe grupy winiarskie i handlowe Castel i Grands Chais de France, które sprzedają wino nie tylko we Francji – lecz także w innych krajach, w tym w Polsce.
Manipulacja i fałszerstwo mogły powiększyć wartość transakcji nawet 10 razy – hektolitr wina AOC Margaux lub Pomerol kosztował około 1000 euro, podczas gdy ceny czerwonego wina regionalnego i stołowego z Langwedocji zawierały się między 82 i 90 euro/hl. W sumie zysk z nielegalnej transakcji sięgał setek milionów euro.
Fałszerze z Katalonii nie gorsi
Niebawem odbędzie się proces grupy osób, które fałszowały wino, podszywając się pod jakościowe wina z regionów Katalonii. Zarzuca się im sfałszowanie ogromnej ilości, ponad 40 milionów butelek wina. Renoma win z Katalonii została poważnie nadwyrężona.
W Katalonii wytwarza się różne wina – wytrawne, słodkie, wzmacniane… Lecz region słynie z wina musującego Cava, które powstaje metodą podwójne fermentacji, zwanej tradycyjną lub szampańską. W wydzielonych dziesięciu regionach winiarskich wina oznaczone są pochodzeniem DO – Denominación de Origen, w tym w region Priorat ma najwyższe oznaczenie jakości DOC Denominación de Origen Calificada.
![Fałszywe wino jest częste, ale najbardziej dotyka to Hiszpanię.](https://winnicaprofesora.pl/wp-content/uploads/2022/08/Katalonia-regiony-wina.jpg)
Fałszerze działali pod przykrywką firmy Grupo Reserva de la Tierra, osiągając w latach 2019-2021 ze sprzedaży fałszowanego wina ponad 14 milionów euro rocznie. Prawie 40 milionów butelek taniego, stołowego wina sprzedawano jako wina jakościowe ze znanych regionów winiarskich Katalonii – DOC Priorat, DO Terra Alta, DO Terragona oraz DO Montsant. Na etykietach umieszczano nieprawdziwe nazwy win, takie jak np. Vinya Carles 2017, Armonico Seleccion 2018…
![To może być fałszywe wino, uważajcie.](https://winnicaprofesora.pl/wp-content/uploads/2022/08/3-butelki-wina.jpg)
Podejrzenia co do autentyczności win nabrano rok temu podczas analizy statystyk produkcji wina. Firma Reserva de la Tierra sprzedała 22,4 miliony butelek oznaczonych jako pochodzących z regionu DO Terra Alta, co było znacznie większą ilością aniżeli dozwolone w regionie i stanowiło ponad 5 milionów więcej, aniżeli oficjalna produkcja winiarni w regionie. Także w przypadku DOC Prtiorat sprzedano dziewięć razy więcej aniżeli dozwolona ilość, a DO Terragona aż 25 razy więcej.
Firma stosowała różne metody dla ukrycia działalności – udawała, że magazyn gdzie składowano butelki wina nie należy do niej. Policja odkryła ponad 80 000 fałszywych etykiet, wydrukowanych w innej części Hiszpanii. Fałszywe wina podzielone były na trzy grupy, w zależności od docelowych odbiorców. Grupą podstawową były wina przeznaczone dla supermarketów. Ponadto były wina dla wyższej i najwyższej półki odbiorców. Wina sprzedano takim sieciom jak Lidl i Aldi – możliwe, że trafiły także do Polski?
Już w czerwcu 2020 roku skargi konsumentów na jakość wina od Reserva de la Tierra sprzedawanego w Lidlu spowodowały, że firma zniszczyła część wina przeznaczonego dla tej sieci. Ponadto, w winie wysyłanym do Japonii stwierdzono niedozwolone dodatki – lecz firma zamiast je usunąć z procesu produkcji nie umieszczała informacji na etykiecie. Wina wysyłane były także do wielu krajów w Europie, do USA, Chin i Brazylii. Na etykietach win umieszczano nieprawdziwe informacje o ocenach i przyznanych medalach.
Fałszywe wino sprzedawano pod takimi nazwami jak:
- Vega Escal, Clos Rioja, Vinya Carles (jako DOC Priorat);
- Heredat Cenrum (jako DO Montsant);
- Vespral, Armonico i Grafico (jako DO Terra Alta).
Jeżeli przypadkiem traficie na takie wina w sklepie, to ich nie kupujcie – są fałszywe.
autor.