Kiedy w XVI wieku Europejczycy dotarli do Peru – zauważyli szczególne, ożywcze właściwości liści koki, które żuli Indianie. Tajemnica tkwi w narkotycznych właściwościach kokainy, jaką w ilościach 0,25-1,3% zawierają liście koki – krasnodrzewu.

Włoski naukowiec Paolo Mantegazza badał kokę, a w napisanym w 1859 roku artykule wyraził entuzjastyczną opinię na jej temat. Podchwycił ją Angelo Mariani, chemik z Korsyki, który zastanawiał się jak stworzyć z cudownej rośliny dochodowy biznes. Trudno przypuszczać, aby Europejczycy żuli liście koki, tak jak Indianie w Peru. Dlatego wymyślił mieszankę koki z winem Bordeaux (kokainowe wino), wzmacniając ją brandy i dosładzając. Alkohol wydobywał kokainę z liści ułatwiając jej absorbcję. Wino z kokainą ukazało się na rynku w 1863 roku. Mały kieliszek 100 ml wina zawierał ekwiwalent 21 mg kokainy, czyli całkiem sporo.

Kokainowe wino
Napój nosił nazwę Vin Mariani i był sukcesem handlowym zwłaszcza, że zachwalały go znane osoby, m.in. amerykański prezydent Ulysses S. Grant, pisarz Emil Zola, kompozytor Charles Gounod i John Philip Sousa, wynalazca Thomas Edison i dwóch papieży, Leon XIII i Pius X. Papież Leon XIII przyznał Marianiemu Watykański złoty medal.

W reklamie napoju podkreślano jego zdrowotne właściwości. I tak Vin Mariani zapobiegał anemii, depresji, melancholii, problemom gastrycznym, bólowi gardła i w ogóle wszelkim chorobom.

Szybko pojawiły się inne napoje zawierające więcej koki, co skłoniło Marianiego do produkowania silniejszej wersji wina o zawartości 25 mg kokainy na 100 ml.
Jednym z konkurencyjnych produktów był wylansowany w 1885 roku przez pułkownika Johna Pembertona napój Pemberton’s French Wine Coca, który oprócz koki zawierał wyciąg z afrykańskich orzechów kola o dużej zawartości kofeiny. Jednak władze stanu Georgia zabroniły sprzedaży napojów alkoholowych, wyprzedzając całkowitą prohibicję, jaka rozpoczęła się w USA w 1920 roku.
Pemberton rozpoczął produkcję swojego napoju w wersji bezalkoholowej, który nazwał Coca Cola. Początkowo była dostarczana do sklepów w formie syropu rozpuszczanego w wodzie. Coca-Cola w butelce pojawiła się dopiero w 1894 roku. Galon syropu zawierał sporą dawkę wyciągu z liści koli lecz na skutek rosnącej krytyki, w roku 1891 udział kokainy zmniejszono o 90%. Dzisiaj Coca Cola wytwarzana przy pomocy liści koki nie zawiera kokainy, choć udział kofeiny pozostaje wysoki.
Reklama Coca-Coli, leku na ból głowy oraz wyczerpanie umysłowe i fizyczne
Po śmierci Angelo Mariani w 1914 roku produkcja Vin Mariani dobiegła końca, a receptura zaginęła. W 2014 roku Christophe Mariani, potomek Angela, zbadał oryginalne próbki wina, odtworzył recepturę i wyprodukował wino, które trafiło do sklepów w 2017 roku. Podobnie jak oryginał napój składa się z wina Bordeaux, wzmacnianego do 22% i dosłodzonego. Do jego produkcji użyto liści koki usuwając kokainę. Tak więc napis na butelce współczesnego Vin Mariani, że wino wytworzono na podstawie Authentic Recipe mija się nieco z prawdą.

Na podstawie: Ralph Hancock, The coca wine fad: a brief history, The Drink Business.