Odpowiedź wydaje się oczywista. Aby spróbować wino i przekonać się jak smakuje musimy otworzyć butelkę – odkorkować lub odkręcić nakrętkę – i dopiero potem nalać do kieliszka. Inwencja człowieka jest jednak nieskończona. Powstał przyrząd o nazwie Coravin, który pozawala wypić kieliszek wina bez odkorkowania butelki.
Jest to przyrząd dość skomplikowany, choć w jego działaniu nie ma nic tajemniczego. Po nałożeniu Coravin na butelkę, przez korek wprowadza się cieniutką igłę, która wstrzykuje gaz – argon. Sprawia to, że niewielka ilość wina dostaje się do zbiorniczka i wino można spróbować. Tymczasem wstrzyknięty gaz chroni wino w butelce nie pozwalając na kontakt z tlenem. Wino utrzymuje swoje dotychczasowe właściwości. Oczywiście korek pozostaje w butelce w stanie nienaruszonym. W ten sposób można spróbować wino przechowywane na specjalne okazje bez konieczności wypicia całej butelki. Podobnie możliwe jest sprawdzenie, czy odłożone w piwniczce wino osiągnęło już odpowiednią jakość, czy jednak jeszcze musi jakiś czas leżakować. Niestety, Coravin ma jedną wadę – kosztuje około 240 EUR.