Niektórzy – zamiast trzymać oszczędności na bankowym koncie – szukają bardziej korzystnych sposobów ich ulokowania. Klasycznym przedmiotem inwestycji są rynki finansowe – akcje przedsiębiorstw notowanych na giełdzie czy fundusze inwestycyjne. Inni kupują działa sztuki, wyjątkowe monety, znaczki – spodziewając się osiągnąć zysk z ich sprzedaży. Jeszcze inni są przekonani, że dobrą inwestycją jest złoto. Czy warto inwestować w wino?
Warto inwestować w wino?
Okazuje się, że interesującym i korzystnym przedmiotem inwestycji – która może przynieść 20-30% zysku rocznie – jest wino. Wybór win do inwestycji wymaga jednak sporej wiedzy o samym winie oraz jego rynku…
Bordoskie Grand Crus.
Jakie wina są najlepsze dla inwestycji, czy inwestowanie w wino jest opłacalne?
Dowiesz się o tym na wykładzie Profesora Marka Rekowskiego „Czy warto inwestować w wino?”.
Czwartek 18.03 godzina 18:00 na platformie Zoom.
- Zapisz się na wykład – https://www.facebook.com/events/821822342023741/
Ten post ma jeden komentarz
Inwestowanie w wino to nietuzinkowy sposób na ulokowanie oszczędności, ale nie bez przeszkód. Wina z prestiżowych regionów, jak Bordeaux czy Toskania, mogą zyskać na wartości – niektóre butelki po dekadzie sprzedaje się za wielokrotność ceny zakupu. Wymaga to jednak eksperckiej wiedzy o rocznikach, winnicach i trendach. Przechowywanie w idealnych warunkach (chłód, stabilność) generuje koszty, a rynek niesie ryzyko – od podróbek po zmienną popularność. Dla pasjonatów to szansa na inwestycję z duszą, bo można cieszyć się kolekcją przed zyskiem. Moim zdaniem, opłaca się, jeśli masz czas, środki i zamiłowanie do wina; dla zwykłego Kowalskiego to zbyt skomplikowane i niepewne w porównaniu z klasycznymi opcjami.