Bordoskie wina z najlepszych châteaux są często wybierane jako przedmiot inwestycji. Na współczesnym rynku win inwestycyjnych wina te zajmują około 50% choć jeszcze dziesięć lat temu ich udział był znacznie wyższy.
Wino przedmiotem inwestycji
Spadek udziału wynika m.in. z ograniczeń popytu na Grands Crus ze strony konsumentów i inwestorów z Azji – głównie z Chin. Także cła na produkty spożywcze z UE – jakie kilka miesięcy temu wprowadziła amerykańska administracja – wywołały spadek popytu na wina z Francji o około 30%. Równocześnie rośnie zainteresowanie inwestorów winami włoskimi, toskańskimi Super Tuscans oraz Barolo i Barbaresco z Piemontu.
Zmiany te nie powstrzymują inwestorów od uważnego śledzenia opinii ekspertów i pierwszych cen bordoskich en primeurs. Prestiżowych win z Médoc, Saint Emilion, Pomerol – z ostatnich zbiorów, oferowanych na rynku wiosną każdego roku. Zanim zostaną nalane do butelek, wina dojrzewają jeszcze przez kilkanaście miesięcy w beczkach.
W tym roku – w dniach 4-5 czerwca – tradycyjne spotkanie handlowców, ekspertów, dziennikarzy czasopism winiarskich, importerów w celu degustacji i oceny bordoskich en primeurs było – z racji epidemii koronawirusa – ograniczone. Degustowano 400 win z rocznika 2019.
Jaki jest rocznik en Primeurs 2019?
Znawcy bordoskiego wina wiedzą, że roczniki z 9 – takie jak 2009 czy 1989 charakteryzowały doskonałej jakości wina. Czy podobnie jest z winami rocznika 2019? Czy są i będą interesującą alternatywą inwestycyjną?
Poza kryzysem na sytuację miał wpływ zmiennych warunków pogodowych, które w końcówce okazały się korzystne dla dojrzewającego później Cabernet Sauvignon. Pozwoliło to osiągnąć wielu winom świeżość i elegancję.
Po niekorzystnych pogodowo latach 2017 (przymrozki) i 2018 (choroby) ograniczających produkcję i podaż wina – wielu winiarzy dążąc do odrobienia strat zdecydowali się na zachęcenie popytu obniżką cen. Sygnał przyszedł ze strony Château Pontet Canet, który za swoje en primeur zaproponował cenę niższą w stosunku do roku poprzedniego. Podobnie ceny wyjściowe wielu innych Châteaux są mniejsze w porównaniu z rokiem 2018. Np. Cena Mouton Rotschild jest mniejsza aż o 30%. Skomplikuje to jednak sytuacje rynkową, bowiem do upłynnienia pozostają wina z 2017 i 2018
Wysokie oceny i mniejsze ceny en Primeurs
Swoje oceny bordoskich en primeurs 2019 ogłaszają znani eksperci, czasopisma i blogi winiarskie – tacy jak Jeb Dunnuck, Jancis Robinson, le Figarovin czy Idealwine. Jest jedna, wspólna cecha tych ocen – wszystkie, niezależnie od przyjętej metody i skali, są wysokie.
Oto niektóre oceny Jeba Dunnucka, Jeffa Leve w skali 100 punktowej oraz Jamesa Lawthera w skali francuskiej do 20 punktów.
Liście najwyżej ocenionych châteaux – między 96 i 100 punktów – przewodzi wino Lafite Rothschild, które zaoferowano po cenie wyjściowej o 15% niższej w porównaniu do roku 2018. Także dwa następne Grand Cru, z gminy Saint Julien i Margaux, zbliżają się do oceny maksymalnej. Na wyróżnienie zasługuje także wymieniane przez obydwu ekspertów Grand Cru Ducru-Beaucaillou. Warto zwrócić uwagę na wysokie pozycje win z Rive droite (Prawej strony), z regionów Saint-Emilion i Pomerol.
W sumie rocznik 2019 jest kolejnym, wielkim rocznikiem win z Bordeaux, podobnie jak 2000, 2005, 2009, 2010, 2015 i 2018
Ogólnie ogłaszane ceny en primeur 2019 najlepszych châteaux są od 10 do 30% niższe w porównaniu do roku poprzedniego.
Przykłady obniżek cen:
- Figeac 31% ,
- Pap Clement 12,3%,
- Haut Brion 30,9,
- Colon Segur 13,2%,
- Lynch Bages 26%,
- Ausone 26%.
Listę ocen wielu krytyków znajdziesz na:
Sytuacja konsumentów – en Primeurs 2019
Czy także konsumenci będą mogli kupić te wina po podobnie niższych cenach, kiedy ukażą się w sprzedaży detalicznej? Niestety, takiej pewności nie ma. Należy bowiem zwrócić uwagę na obowiązujący od wieków system ustalania cen na bordoskie Grands Crus. Uczestniczą w nim trzy podmioty – producenci (châteaux), reprezentujący podaż, domy handlowe (reprezentujące popyt rynkowy, krajowy i zagraniczny) oraz brokerzy, jako łącznik w negocjacjach cenowych. Wino po ustalonych ostatecznie cenach jest oferowane przez domy handlowe do dalszej sprzedaży, m.in. importerom wina z Polski.
Podsumowanie
Wysokim ocenom win z rocznika 2019 towarzyszą niższe ceny, co może być sygnałem do zakupów inwestycyjnych.
Warto jednak pamiętać, że optymalna jakość wina Grands Crus osiągają po 9-10 latach i taki powinien być horyzont inwestycyjny. W długim okresie ceny win inwestycyjnych zależą głównie od zmian popytu światowego oraz relacji cen między winami z różnych roczników. Dlatego inwestowanie w wino jest obarczone ryzykiem i wymaga ciągłego śledzenia zmian jakie zachodzą na rynkach wina. Niestety, pojawiające się tendencje rynkowe są zakłócane. Niekiedy bardzo gwałtownie, zjawiskami przypadkowymi, takim – jak np. kryzys finansowy z 2008 roku czy aktualna epidemia koronawirusa.
Także w krótkim okresie rentowność inwestycji w poszczególne roczniki en primeurs może być różna. Świadczy o tym wykres, sporządzony na próbce 140 najlepszych win z Bordeaux, który wskazuje zmiany cen ostatnich trzech roczników na rynku Wielkich Win od ich premiery (wykres za le figarovin).
Inauguracja rocznika 2016 maiła miejsce trzy lata temu. Jak wskazuje wykres – obecnie ponad połowa win ma większą wartość aniżeli w momencie en primeur. 75 win zwiększyło swoją wartość średnio o 18%, a takie jak Les Carmes, Haut-Brion, Lafleur i Petrus o 111%, 109% i 64% odpowiednio. 65 win z 2016 roku nie zmieniło lub zmniejszyło wartość od momentu ceny en primeur. Pomimo kosztów magazynowania (około 13 Eur/skrzynka) wielu inwestorów, którzy kupili en primeurs 2016, osiągnęło dobrą rentowność. Jednak w przypadku roczników 2017 i 2018 sytuacja jest gorsza – ponad 50% win utraciło swoją wartość.
Ceny obecnej oferty en primeurs są średnio o 18% niższe w porównaniu do 2018. Jak dotąd najwyższy zwrot z inwestycji osiągały te châteaux, które ogłosiły obniżkę cen o około 30%, takie jak np. Pontet- Canet, Palmer, Cheval Blanc, Mouton Rotschild. Warto na nie zwrócić uwagę.