Thomas Jefferson (1743-1826) – ojciec niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki. Trzeci prezydent tego kraju, główny autor Deklaracji Niepodległości z 1776 roku. Okazuje się, że był nie tylko znakomitym politykiem i dyplomatą – lecz także miłośnikiem i znawcą wina. Jakie było wino Jeffersona?

Wino Jeffersona
W roku 1784 – jako minister – przybył do Paryża, by wpierać Beniamina Franklina w zawarciu umów handlowych i konsularnych z Francją. Później zastąpił Franklina i do roku 1789 pełnił funkcję ambasadora. Podczas pobytu we Francji Thomas Jefferson poznawał kulturę tego kraju i oczywiście wino – w którym zasmakował. Odwiedzał incognito winnice – od Burgundii po Bordeaux. Uważał, że wino rożni się od innych napojów alkoholowych, przede wszystkim właściwościami zdrowotnymi jakie mają jego składniki.
„(,,,) błędem jest podbieranie od wina wysokich podatków, bowiem gdybyśmy to robili, to tak jakby opodatkowywać zdrowie naszych obywateli (…)”
twierdził.
Z winiarskich podróży robił dokładne notatki, rysunki i szkice. Opracował nawet własną klasyfikację bordoskich win, opartą nie tyle na cenach czy metodach produkcji wina – lecz na własnych ocenach właściwości wina:
- koloru,
- aromatu,
- smaku.
Odwiedził także winnice południa Francji, północnych Włoch, doliny Mozeli oraz Szampanię. Próbował wina hiszpańskie i portugalskie.

Uważał, że picie wina należy celebrować – degustować, odczuwać emocje, kulturę i historię z winem związane. Rozumiał społeczną funkcję wina, sztukę umiejętności picia. Wszystkie te francuskie cechy wina przeniósł potem do nowej Ameryki.
Wino z piwniczki Jeffersona?
Jako amator i znawca wina Thomas Jefferson miał z pewnością swoją piwniczkę, gdzie przechowywał ulubione burgundy i wina bordoskie. W roku 1985 sprzedano butelkę wina z lat 1780, oznaczoną inicjałami TH.J, odnalezioną w schowku w Paryżu, która podobno kiedyś należała od prezydenta USA – Thomasa Jeffersona.
Butelkę sprzedano na aukcji w renomowanym domu aukcyjnym Christie’ s w Londynie za rekordową sumę 105 000 £ . W roku 1988 bogaty, amerykański businessman Bill Koch kupił kilka innych „butelek Jeffersona” od Chicago Wine Company i Farr Vinters za kwotę ponad 500 000 USD.
W 2005 roku Koch zaproponował Boston Museum of Fine Arts, aby butelki wystawić publicznie. Muzeum zażądało potwierdzenia autentyczności butelek. Kuratorzy muzeum mieli wątpliwości, czy butelki faktycznie należały do Jeffersona. Koch wytoczył oskarżenie o fałszerstwo przeciwko Hardy Rodenstockowi, który potwierdzał autentyczność pochodzenia butelek wina i przekazywał je na aukcję. Rodenstock twierdził, że nie pamięta kto sprzedał mu wino i skąd pochodziło.
W 2008 roku Benjamin Wallance napisał książkę „The Billionaire Vinegar” opisując całą aferę i dowodząc, że inicjały na „butelkach Jeffersona” zostały naniesione współczesną czcionką.
Lisy w Winnicy
Historię zabiegów Beniamina Franklina – polityka, uczonego, filozofa, a także amatora francuskiego wina – o finansowe i polityczne wsparcie przez Francję walki o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Rolę Pierra Beaumachais, – autora słynnego “Cyrulika Sewilskiego” i “Wesela Figara” – oraz markiza Lafayette – opisuje Lion Feuchtwanger w książce “Lisy w Winnicy”.
