Niewielu miało okazję spróbować kultowego wina Peterus. Przeszkodą jest jego ograniczona dostępność i bardzo wysoka cena, sięgająca kilkunastu tysięcy złotych za butelkę. Posiadłość Château Petrus gdzie powstaje słynne wino położona jest w niewielkim, bordoskim regionie Pomerol, na prawym brzegu rzeki Dordogne.
O winie Petrus stało się ostatnio głośno w winiarskim świecie, kiedy w maju tego roku sąd wydał wyrok nakazujący zapłacić bardzo wysokie odszkodowanie za nieuprawnione wykorzystanie nazwy Petrus w popularnym winie.
Rodzaje i metody fałszowania wina
Naruszanie prawa do nazwy, znaku towarowego, marki dotyczy najczęściej drogich produktów luksusowych, w tym także win. Natomiast w segmencie win popularnych dominuje fałszowanie wina w postaci nalewania do butelek wina miernej jakości i sprzedawanie go jako wina jakościowego z oznaczeniem pochodzenia.
Metody fałszowania wina polegają m.in. na:
- fałszowaniu etykiet i nalepianiu ich na butelki z winem gorszej jakości;
- nalewaniu do butelek wina kupowanego luzem, najczęściej stołowego, i sprzedawanie jako wino jakościowe, z oznaczeniem pochodzenia;
- naruszaniu norm oznaczenia pochodzenia wina, np. wykorzystywanie do produkcji wina niedozwolonych odmian winogron, dosładzanie, wzmacnianie wina destylatem alkoholowym, stosowanie zabronionych środków chemicznych, przekraczanie limitu wydajności, itp.
Fałszerstwa wina wywołują najczęściej efekty ekonomiczne. Niestety, w przeszłości zdarzały się takie, które prowadziły do tragicznych skutków dla zdrowia i życia konsumentów.
Według raportu UE na temat własności intelektualnej (EUIPO) podrabianie wina i innych alkoholi przynosi rocznie 1,3 miliarda euro strat unijnym przedsiębiorstwom oraz przyczynia się do utraty około 5000 bezpośrednich miejsc pracy w sektorze oraz 18 000 pośrednich, w tym połowę w rolnictwie i przemyśle rolnym.
Petrus broni nazwy wina
Mniej powszechną formą fałszowania jest naruszenie praw do nazwy danego wina. Tak właśnie stało się z nazwą Petrus, słynnego wina z bordoskiego regionu Pomerol, która po raz pierwszy pojawiła się w 1837 roku.
Wszystko zaczęło się w 2010 roku, kiedy Jerome i Stephan Coureau wraz z ich firmą handlu winem CGM, na cześć pierwszego burmistrza Bordeaux, oznaczyli wino z Côtes de Bordeaux jako „Coureau & Coureau Petrus Lambertini Major Burdegalensi 1208”. Pomimo protestów, marka braci Coureau została zatwierdzona, a właściciele Petrusa złożyli w 2011 roku skargę do sądu w sprawie karnej oraz cywilnej o„ podrabianie, wprowadzającą w błąd reklamę i oszustwo” dotyczące marki wina o wartości 15 EUR.
Nazwa wina Petrus pojawia się po raz pierwszy w 1837 roku.
Pomimo korzystnego dla Petrusa wyroku w sądzie pierwszej instancji w 2015 roku, firma CGM uzyskała odrzucenie werdyktu w sądzie odwoławczym. Jednak Petrus wszczął przeciwko CGM procedurę w sprawie cywilnej i uzyskał w maju 2023 roku korzystny wyrok. Za naruszenie znaku towarowego i reputacji słynnego wina Petrus, bracia Coureau muszą zapłacić odszkodowanie w wysokości 1,2 miliona EUR. Bracia Coureau zapowiedzieli odwołanie od decyzji.
”(…) aby zagwarantować konsumentom handlowe pochodzenie produktów identyfikowanych pod nazwą >>Petrus<< będziemy z determinacją ścigać każdą firmę, która nielegalnie używałaby jego nazwy”
zaznaczył rzecznik.
Petrus – kultowe wino z Pomerol
Niewielki, bordoski region winiarski Pomerol położony jest na prawym brzegu rzeki Dordogne. Na około 750 hektarach winnic powstają bardzo dobre wina czerwone, głównie z odmiany Merlot, a także w kompozycji z odmianami mniejszościowymi, takimi jak Cabernet Franc, Caberneta Sauvignon i Malbec.
Winnice Pomerol, fot. Generation Vignerons.
Wina z Pomerol łączą w sobie finezję z intensywnością i siłą smaków. Ich lekka i soczysta budowa zakrywa wielką siłę tanin. Są to wina obfite i zmysłowe, którymi można delektować się kiedy są młode, lecz wcale nie tracą na atrakcyjności jako starsze – kiedy stają się bardziej złożone i delikatne. Często przyrównuje się je do wielkich win burgundzkich.
Z Pomerol pochodzi Petrus, jedno z najdroższych na świecie win czerwonych, za które trzeba zapłacić kilkanaście tysięcy złotych za butelkę. Na szczęście mniej zamożny konsument może wybrać spośród kilkudziesięciu wyśmienitych i znacznie tańszych win z regionu AOC Pomerol, takich jak np. Château Gazin, Château Lafleur, Château Bel-Air, Clos René, Château Bellegrave, Château Moulinet, Château Elisée, Château la Conseillante czy Château Le Pin.
Château Petrus
Niekwestionowaną gwiazdą regionu Pomerol jest wino Petrus. Wino wytwarzane jest w Château Petrus w oparciu o odmianę Merlot. Nazwa posiadłości i wina nawiązuje do Świętego Piotra, którego figurka umieszczona jest przy wejściu do budynków château. W ciągu roku powstaje zaledwie 30 000 butelek – czyli tyle, ile amerykański gigant winiarski firma Gallo produkuje w ciągu kilku minut.
Winnice zajmują stosunkowo niewielki obszar około 11,5 hektarów. Obsadzone wyłącznie odmianą Merlot położone są na płaskowyżu we wschodniej części Pomerol. Gleba jest bogata w żelazową glinkę, co odróżnia ją od okolicznych terenów i decyduje o niepowtarzalnych cechach wina Petrus. Winorośle mają średnio 45 lat. W celu regulowania wydajności stosuje się tzw. zielone winobranie, czyli przerywa się winogrona najmniej dojrzałe po to, aby na krzaku pozostawało mniej winogron, co podnosi ich jakość. Winogrona zbiera się ręcznie, niekiedy nawet w ciągu jednego dnia. Do produkcji wina wybiera się ostatecznie winogrona z najlepszych parcel. Wino dojrzewa przez 12 -16 miesięcy w starych i nowych beczkach z dębu francuskiego nabierając elegancji, złożonych smaków i bogatego, owocowego bukietu zapachów.
Niewielka podaż, globalny popyt, doskonała jakość i prestiż wina luksusowego sprawiają, że cena butelki wina Petrus sięga kilkunastu tysięcy złotych!
Ten post ma jeden komentarz
Bardzo ciekawy artykul