Analizy polskiego rynku wina wskazują na zjawisko wzrostu popytu na wino bezalkoholowe, zwłaszcza musujące. Jednak „wina bez alkoholu” stanowią zaledwie 0,2% całej sprzedaży win stołowych i 0,4% win musujących. Podkreśla się, że wino bezalkoholowe to wygodne rozwiązanie dla kierowców , kobiet w ciąży oraz osób ograniczających spożycie kalorii. Napoje określane jako „wino bez alkoholu” miały podbić rynki krajów arabskich, gdzie spożywanie alkoholu jest zabronione.
Na początku postawmy pytanie – czy wino bezalkoholowe jest winem?
Definicja wina, która obowiązuje w krajach UE oraz Międzynarodowej Organizacji ds. Winorośli i Wina precyzuje: ”Wino to napój powstający wyłącznie poprzez częściową lub całkowitą fermentację alkoholową świeżych winogron, miażdżonych lub nie, lub fermentację moszczu gronowego. Rzeczywista zawartość alkoholu w winie jest nie mniejsza niż 8,5%”. W świetle tej definicji wino bez alkoholu nie może nazywać się winem.
Jak wytwarza się „wino bezalkoholowe”?
Z wina powstającego na drodze fermentacji alkoholowej usuwa się alkohol. Najczęściej stosuje się dwie metody – odwróconej osmozy lub odparowywania. Nie wdając się w szczegóły technologiczne można powiedzieć, że obydwie polegają na rozłożeniu i rozdzieleniu składników wina, najpierw lotnych, czyli zapachów, a następnie pozostałych, w tym alkoholu. Każdy ze składników umieszcza się w odrębnych zbiornikach, a następnie łączy się je już bez alkoholu. Produkcja wina bezalkoholowego jest kosztowna, bowiem wymaga dodatkowej aparatury, zbiorników i pomieszczeń potrzebnych do wydzielenia alkoholu z wytworzonego uprzednio wina.
W niektórych krajach, np. w Hiszpanii, są organizacje regulujące wytwarzanie „wina bez alkoholu”, definiując produkt jako „ wytworzony wyłącznie z wina jakościowego, z którego wydobywa się alkohol nieagresywnymi metodami tak, aby ilość alkoholu spadła poniżej 0,9% i aby utrzymane zostały właściwości organoleptyczne i cechy podstawowe wina, z którego pochodzi” (Consejo de Productores de Vino Desalcoholizado de España). Tak więc „ wino bezalkoholowe” może zawierać śladowe ilości alkoholu, najczęściej 0,5%.
Faktycznie jednak cechy wina jakościowego nie mają nic wspólnego z cechami wina poddanego usunięciu alkoholu. Podczas wytwarzania wina jakościowego ważne jest, aby poddawać je jak najmniejszej liczbie operacji, gdyż każda z nich może naruszyć jakość wina. Usuwanie alkoholu oznacza faktycznie ograniczenie właściwości wina podstawowego, a to co pozostaje różni się znacznie od oryginału, zarówno wina czerwonego, jak i białego.
Jak smakuje „wino bezalkoholowe”?
Na próbę kupiłem butelkę czerwonego alcohol free z Mołdawii, wytworzonego na bazie Cabernet Sauvignon. Było to moje pierwsze spotkanie z takim winem. Wrażenia zdecydowanie negatywne – zapach nieokreślony, dziwny, a smak przypominał sok winogronowy. Z pewnością nie będę amatorem „wina bez alkoholu”.
Warto dla porównania przywołać smak „czekolady” bez kakao. Były kiedyś w Polsce takie „czekolady”. Z braku drogiego kakao producenci słodyczy wymyślili „czekoladę” bez tego podstawowego składnika i nazwali ją wyrobem czekoladopodobnym. Podobnie wino bez jednego z podstawowych składników, alkoholu, to tylko napój winopodobny.
Dobry pomysł na świąteczny prezent dla amatora wina:
Przewodnik po świecie wina- świąteczna edycja