Co wino ma wspólnego z czarnym prochem?

Sprawdź, o czym jest dzisiejszy wpis...

Proch strzelniczy wynaleziono w Chinach w IX wieku, a do Europy zawędrował na początku w XIII  wraz z najazdem mongolskim. Pierwszą wzmiankę o broni prochowej odnajdujemy w 1326 roku z Florencji, kiedy to dla obrony miasta miejscy zakonnicy zamówili małe strzelby prochowe. Skuteczność broni prochowej wzrosła znacznie z wprowadzeniem na pole walki armat, które szybko kruszyły mury obronne i skutecznie wyparły machiny oblężnicze. Słynna 8 – metrowa armata, wykonana przez węgierskiego rusznikarza Urbana, przy pomocy której Turcy zdobywali Konstantynopol w 1453 roku , ważyła 19 ton i wyrzucała prawie pół tony kamiennych kul na odległość 1,5 kilometra.

Konstantynopol oblężenie

Jean Chartier – Oblężenie Konstantynopola

Dzisiaj czarny proch został już prawie całkowicie wyparty przez bardziej skuteczne materiały, takie jak proch bezdymny. Natomiast używany jako kruszący materiał wybuchowy został zastąpiony przez trotyl. Proch jest nadal wytwarzany, używa się go głównie w sztucznych ogniach oraz silnikach rakiet modelarskich.

Lecz gdzie w tej historii jest miejsce na wino?

Czarny proch strzelniczy jest mieszanką trzech składników – 10% siarki,  15%węgla drzewnego i 75% azotanu potasu, zwanego saletrą. Siarka i węgiel drzewny były dostępne w średniowieczu, natomiast saletra była rzadkością i bardzo droga. Okazuje się, że do wytworzenia saletry potrzebny był składnik, który mogli dostarczyć pijący wino.

Czarny proch

Ziarna czarnego prochu, fot. wikipedia

Pod koniec XIV wieku wytwórcy prochu odkryli, że mieszanka ziemi, moczu, łajna i wapna pozwala uzyskać pożądany, choć śmierdzący, produkt. Szczególne znaczenia ma tutaj mocz zawierający amoniak, który  pod wpływem tlenu i bakterii przekształca się w azotany , mieszankę magnezu, wapna i potasu. Wprawdzie mocz mógł być ludzki lub zwierzęcy, wiele recept wytwarzania saletry zalecało wykorzystanie moczu od pijących wino. Było to łatwe do uzyskania we Włoszech i Hiszpanii, które w średniowieczu były centrum produkcji prochu. Wina w tych krajach było pod dostatkiem, a konsumpcja per capita sięgała około 200 litrów win rocznie. Tak więc surowca do produkowania saletry nie brakowało, lecz czy faktycznie wykorzystywano go i w jakich ilościach , nie wiadomo.

Alkohol był ważnym elementem przy mieszaniu składników prochu. Gdzieś na początku XV wieku stwierdzono, że mieszając składniki z płynem uzyskuje się lepsze i bezpieczniejsze ich połączenie, gdyż mniej było lotnego pyłu, który przy iskrze ognia groził wybuchem. Używano więc octu, destylatu, wina i moczu w celu wytworzenia papki, którą potem osuszano, rozdrabniano i przesiewano aby otrzymać różne ziarna prochu. Największe miały wielkość ziaren kukurydzy, stąd nazwa  proch kukurydziany (corned powder).

Z alkoholem ma także związek oznaczanie czystości prochu, którą mierzy się zawartością spirytusu. Rządy szybko ustaliły podatki w zależności od zawartości w prochu czystego spirytusu. W celu zmierzenia poziomu alkoholu ziarno prochu, z pewnością wielkości ziarna kukurydzy, było namoczone w spirytusie i podpalone. Jeśli proch ciągle palił się oznaczało to, że zawiera 57% i więcej alkoholu i był wyżej opodatkowany.

Chcesz dowiedzieć się więcej o historii wina, zajrzyj do książki Przewodnik po świecie wina

Ostatnie dni letniej promocij, z kodem GRECJA2019 dostaniesz 10% zniżki na swój egzemplarz  >>KUP TUTAJ<< 

 

 

Picture of Marek Rekowski

Marek Rekowski

Zostaw swój komentarz!

Ten post ma 2 komentarzy

  1. winnice

    Oj ma ma i to dużo 😉
    kto wie to wie 😀

Dodaj komentarz

wesprzyj moją pracę!

newsletter

partnerzy

autor

Winnica Profesora - autor, prof. Marek Rekowski.

prof. Marek Rekowski

Marek Rekowski, profesor ekonomii, wieloletni wykładowca mikroekonomii i koniunktury gospodarczej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, visiting professor na uniwersytetach francuskich w Saint Etienne, Dijon, Orleanie, ESCP Business School w Paryżu oraz hiszpańskich w Madrycie, Pamplonie i Sevilli. Amator i znawca wina, autor książek Światowe rynki wina oraz Przewodnik po świecie wina i wykładów z zakresu ekonomii wina. Popularyzator wiedzy o winie.

dla miłośników wina

Winnica Profesora - książka.

Sprawdź mój przewodnik!

Książka "Przewodnik po świecie wina" adresowana jest do początkujących i nieco bardziej zaawansowanych amatorów wina.

wino dla konesera

szukaj

ostatnie wpisy

kategorie

NEWSLETTER

Zapisz się i dostawaj informacje o nowych wpisach.

KIM JESTEM
Marek Rekowski, profesor ekonomii, wieloletni wykładowca mikroekonomii i koniunktury gospodarczej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, visiting professor na uniwersytetach francuskich w Saint Etienne, Dijon, Orleanie, ESCP Business School w Paryżu oraz hiszpańskich w Madrycie, Pamplonie i Sevilli.
WSPARCIE MOJEJ PRACY